piątek, 26 sierpnia 2011

STREET ART


Murale, szablony, graffiti, wlepki, które mijasz idąc do pracy to właśnie street art, czyli "sztuka ulicy". Twórców tych dzieł jedni nazywają wandalami, inni artystami. Jedno jest pewne, street art jest tylko narzędziem, a to do czego jest ono wykorzystywane zależy już od tych, którzy go używają. Idea ulicznego malowania przyciąga do siebie ludzi z różnych środowisk, dlatego nie sposób nie zauważyć na ulicach rozdźwięku pomiędzy prawdziwą sztuką, która jest nośnikiem treści, a wulgarnymi hasłami i tanimi malunkami. To niesamowite jak ciekawym elementem konwersacji z przechodniem może być chociażby ściana szarego bloku, która umiejętnie zastępuje artyście płótno. 

Hasła pisane na murach znajdując się w sferze publicznej krzyczą do przechodniów, w czterech ścianach galerii zapewne zniknęłyby niezauważone, ponieważ straciłyby swoją autentyczność. Dzięki bliskości ludzi, ich pośpiechu i tego całego "syfu", który nas otacza na ulicach przemawiają szybciej i skuteczniej. Wytrącają nasze myśli od spraw przyziemnych, pozwalają na chwilę oddechu i luzu.

Chropowate, odpadające tynki, stare budki telefoniczne, zapomniane fabryki, mosty, cała ta przestrzeń staje się galerią sztuki, po której każdy może się poruszać jak chce i to do Ciebie należy wybór, czy przejdziesz obok tego rodzaju sztuki obojętnie, czy się zatrzymasz :) 

Uwaga, tu też się maluje :) 

Projekty 6emeia wykorzystują kanał ściekowy, niezbędny w mieście element, na który nikt nie zwraca uwagi.

Cigaro

DJ

Ski

Banksy i jego uliczne ślady:






Polski STREET ART. Screeny z albumu Polski STREET ART pod redakcją Elżbiety Dymnej i Marcina Rutkiewicza:








Jedne z ciekawszych inspiracji street artowych to te, które odwołują się do ikon kultury.









Jeszcze kilka :)



























2 komentarze:

  1. Uwielbiam "sztukę ulicy" ... dla mnie to sztuka przez "SZ" i nie potrafię przejść koło niej obojętnie ... wywołuje różne emocje od tych złych po dobre aż po zachwyt ale nigdy nie jest mi obojętna ... i to uważam za jedną z jej olbrzymich zalet ... bo coś co jest obojętne jest nijakie ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta racja, nie można przejść obojętnie, ponieważ doskonale koreluje z otoczeniem, jakiekolwiek by ono nie było...

    OdpowiedzUsuń