Są takie przedmioty, które mają dla ich posiadaczy szczególne znaczenie. Wiążą z nimi najróżniejsze wspomnienia, być może ktoś ważny wykonał je dla nich własnoręcznie, może zostały zdobyte na jakimś targu staroci, a może po prostu mają do nich ogromny sentyment. Wszystkie te przedmioty reprezentują sobą wartości niematerialne, o które warto dbać, by nie uległy zniszczeniu. Strych nie jest dla nich odpowiednim miejscem. Zaciemnione, wilgotne pomieszczenia nie służą im, szczególnie przedmiotom drewnianym, takim jak krzesła. Dziś o nich. :)
Dbając o długoletnie życie krzeseł, można oddać je w ręce fachowca, który drogo sobie policzy za renowację albo, co jest zdecydowanie przyjemniejsze, samodzielne wykonać mały lifting i nadać krzesłu wyjątkowy charakter, który pozwoli mu zamieszkać w sąsiedztwie innych przedmiotów, na honorowym miejscu w domu. Sami możemy dostosować jego kolor, tak by pasowało do aranżacji wnętrza.
Renowacja krzesła w trzech krokach:
Krok 1. Usunięcie zniszczonej powierzchni krzesła przez oszlifowanie (ręczne, najlepiej papierem o granulacji 180 lub mechaniczne, szlifierką).
Krok 2. Odpylenie krzesła po szlifowaniu (wilgotna ściereczka). W przypadku kiedy podczas odpylania zauważymy jakieś ubytki najlepiej zastosować szpachlówkę w kolorze odpowiednim do danego drewna.
Krok 3. Nakładanie nowej powłoki. Kupujemy farbę do drewna w wybranym kolorze (może być spray) i pokrywamy przedmiot, tyle razy, aż jego efekt będzie nas satysfakcjonował. Na wyschniętą farbę możemy dodać jakiś ozdobny wzór.
*Powierzchnie narażone na nadmierne ścieranie, takie jak krzesła, należy pokryć dodatkowo specjalnym, odpornym podkładem (np. Sigma S2U Primer), a następnie dwiema warstwami farby w wybranym kolorze. Natomiast jeżeli chcemy pozostawić krzesło w jego naturalnym odcieniu, z widocznymi słojami, to taki efekt uzyskamy po zastosowaniu dwóch warstw lakierobejcy żelowej.
Odrobina inspiracji:
Próbowaliście już kiedyś swoich sił w renowacji? Z jakim skutkiem? Chwalcie się zaraz ;)
Pozdrawiamy serdecznie wszystkich ulubionych i odwiedzających. Dziękujemy, że jesteście z nami. :)))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz